Settsus vs Miss

Walcz

No ok .. Nie mam sygny ani rozdanych punktów ale ci je napisze.

Szybkość: 200
Chakra: 115
Siła: 115

Wyjmuję miecz i stoję w pozycji obronnej

Tradycyjnie... 5&x 2 iprzyzwane wszystkie robaki. jednmu z reki wyrasta miecz, a drugiemu dzialo ;p

Wyciągam ręcę na przód i czymś rzucam, nagle koło ciebie wybuchają 2 bomby, powodując dym a ja robie kolejne jutsu

- 512

czekam

Nagle gdy dym powoli znika, coś biegnie w twoją stronę z 2 ostrzami i zaczyna cię z dużą szybkością atakować ...

Robaki wsysaja go do srodka ludka i wysysaja z niego cala chakre. Czekam

Przy tym gdy robaki zaczęły siadać na nim, okazało się że jest to klon z gliny, i poprzez wybuch rani twoje robaki i lekko ciebie znowu powodując dym ... W tym samym czasie ja z pod ziemi łapię cię za nogę i cię pod ziemię wciągam (Shinjuu zanshuu no jutsu), wykonując kolejne jutsu

-520

Mnie nic nie jest, a miejsce w ktorym byl wybuch odnawia sie.Yyy.. Jak 10m postac wrzuisz pod ziemie? xd

Dobra tak się nie bawię .... Satetsu Kaihou i wysyłam żelazny piasek w twoją stronę (w sensie. Kilka set ostrych igieł). Ciekawe jak się przed tym obronisz...

czekam dalej

Robię kilka Wybuchających klonów na wszelki wypadek gdyby w jakiś sposób chciał byś mnie zranić. W tym momencie robię Kage Nui, przez co przekuwam twoje ciało i związuję cie cieniami przez co nie możesz się ruszać i atakuję cię setkami trujących kolcy, utrzymując jeszcze parę sztuk w powietrzu

- 700

niszcze 2 postacie i robie 5 brame. Podchodze do ciebie, jestem 1 m przed toba i klekam w ciekawej pozycji

Hehe ... Kilka klonów które zrobiłem z gliny zaczynają cię oblepiać, Nan Kaizou, łapię się drzewa i przyciągam się do niego, a klony wybuchają. Jesteś poraniony.

Mowie "Ochh" i spuszczam sie na ciebie xd

Niestety spuściłeś się na klony.

Powracając wbijam ci Rai Hasaki w udo ... przez co paraliżuję ci obie nogi

odcinam sobie jadra kunaiem i rzucam nimi jak najmocniej

Eee Misiek ... TY PIPO! WACKA NIE MASZ!? MARTA ZAJMUJE SIE KASTRACJA NIE TY! XDDDDDDDD ... No dobra skończmy to ...

Hakke: Hyounrinmaruu no Jutsu ... Wysyłam kilkanaście biczy wodnych, fale, i robię wokół ciebie kulę wypełnioną wodą gdzie się dusisz. .. Dzięki za walke

Zaczynam spiewac "Nas nie dogoniat" takim cieniutkim, fajnim glosikiem , odcinam wacka i macham nim na pozegnanie mowiac Papa igine

Łapę tego wacka i podnoszę twoje jądra (OO FUJ! BLEEEEEEEE) I wpycham ci je do ust ,,,

Budze sie jeszcze. Zgryzam swoje jadra ze zlosci i umieram ;]